Dropshipping – praktyka obrotu gospodarczego
Przedsiębiorcy prowadzący międzynarodowy handel np. z Chinami z pewnością słyszeli to pojęcie. Prawnicy obsługujący transakcje międzynarodowe nie znajdą jednak nic na ten temat w kodeksie.
Mówiąc najprościej
„dropshipping” to model logistyczny sprzedaży przez Internet polegający na przeniesieniu procesu wysyłki towaru na dostawcę.
e-handel z Chinami
Rola sklepu internetowego sprowadza się w zasadzie do pośrednictwa.
Przedsiębiorca prowadzący e-sklep skupia się na zbieraniu zamówień na towar oraz przyjmowaniu zapłaty od klientów, a następnie przekazuje zamówienie i część otrzymanej
(jeżeli płatność jest ustalona z góry) ceny za towar. Przedsiębiorca ten
oszczędza na kosztach przechowywania towaru, a także nie zamraża środków finansowych w towarze –
znamienne jest to, że w ramach „dropsippingu” „sprzedający” towar wcale nie musi mieć magazynu z towarem. Ten nierzadko znajduje się
w Chinach.
Przedsiębiorca prowadzący e-sklep zarabia, jak to często bywa,
na prowizji za pośrednictwo.
Na ogólnych zasadach dochód ten podlega opodatkowanie bądź to CIT, bądź PIT w zależności od formy prowadzonego przedsiębiorstwa.
Obowiązki przedsiębiorcy względem konsumenta a „dropshipping”
Artykuł 12 ustawy z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta /Dz. U. 2014 poz. 824 ze zm./ przewiduje,
że najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa,
przedsiębiorca ma obowiązek poinformować konsumenta m. in.
o zawarciu umowy w imieniu innego przedsiębiorcy.
W konsekwencji wskazać należy, że już w opisie aukcji czy opisie towaru oferowanego konsumentom w sklepie internetowym powinny znaleźć się:
I. zastrzeżenie o działaniu w charakterze pośrednika na rzecz innego przedsiębiorcy,
II. dane identyfikujące (firma, adres, numery NIP, KRS itp.) pośrednika oraz sprzedawcę,
III. informacja dla klienta, że to on jest importerem towaru i na nim będą ciążyły potencjalne obowiązki celne i zapłaty podatku VAT,
IV. informacja o miejscu i sposobie składania reklamacji i wykonywania prawa odstąpienia od umowy sprzedaży towaru,
V. koszt usługi pośrednictwa.
Brak takich informacji
narusza ustawę o prawach konsumenta i może skutkować nałożeniem kary za
„pozorny dropshipping”.
Naruszeniami praw konsumenta czyli
tzw. praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
a w przypadku stwierdzenia uchybień może nakładać kary pieniężne, a nawet wydać decyzje prewencyjne włącznie z nakazaniem zaprzestania praktyki. Zawsze warto więc znać swoje prawa i obowiązki.
Nota bene UOKIK nie będzie wnikał w relacje pomiędzy przedsiębiorcami tj. w ramach oferowania towarów przedsiębiorcom (B2B).
Podatkowe konsekwencje „dropshippingu”
Warto pamiętać, że w przypadku bezpośredniej wysyłki towaru przez producenta spoza UE np. z Chin, to na końcowym kliencie z Polski ciąży
obowiązek rozliczenia podatku VAT oraz zapłaty cła.
Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 roku – o podatku od towarów i usług (VAT), podatnikami z tytułu importu towaru są podmioty zobowiązane do uiszczenia cła,
nawet gdy sprowadzany przedmiot jest z niego zwolniony, jego pobór został chociażby w części zawieszony albo zastosowano preferencyjną stawkę celną.
Z zapłaty podatku VAT i cła kupujący będzie zwolniony, gdy kupi
towary o „niewielkiej wartości”.
Dla podatku VAT limit wynosi równowartość w złotych kwoty 22 euro (art. 51 ust.1 ustawy o VAT), a dla cła – 150 euro (art. 23 ust. 2 rozporządzenia Rady [WE]
nr 1186/2009 ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych).
Co na to fiskus?
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach wydał w dniu 7 listopada 2013 r. (IBPBI/1/415-827/13) interpretacje indywidualną dotyczącą ‘dropshippingu’.
Lektura będzie przydatna każdej osobie prowadzącej lub planującej prowadzić handel z Chinami.
Zobacz też inne wpisy na blogu.